Jako konferansjer wiele razy pracowałem z dziećmi, a jako psycholog, pedagog i … rodzic zdobyłem wiedzę, która zdecydowanie pomogła mi kształtować sposób pracy z najmłodszymi na scenie. Dziś kilka wskazówek dla prowadzącego mówiącego do dzieci i rozmawiającego z dziećmi podczas eventów i imprez.

 

Konferansjer Mikołaj Basiński

JAKO KONFERANSJER – BĄDŹ SOBĄ!

 

Dzieci wyczuwają fałsz. Jak nikt inny. By zdobyć przychylność najmłodszych musimy być prawdziwi na scenie. Nie grajmy kogoś, kim nie jesteśmy, dajmy się ponieść dobrym emocjom i nie wstydźmy się szczerej postawy. Jeżeli nie przepadasz za dziećmi, nie podejmuj się zleceń polegających głównie na pracy właśnie z nimi. Będzie ci bardzo trudno być naturalnym konferansjerem.

 

SŁUCHAJ I BĄDŹ OBECNY

 

Dzieci mają zazwyczaj dużo do powiedzenia. Jako konferansjerzy musimy ich słuchać. Słuchać, czyli utrzymywać kontakt wzrokowy, przytakiwać i reagować. Jeżeli prowadzący event ma szansę zrównać się wzrokiem z młodym słuchaczem i przykucnąć obok niego podczas rozmowy z nim – niech to zrobi. Po pierwsze nikomu nie jest wygodnie rozmawiać z kimś, kto jest o połowę wyższy i nie stara się tego wyrównać, a po drugie fizycznie równając się z dzieckiem okazujemy mu szacunek i zmniejszamy dystans. Zmniejszając dystans zmniejszamy lęk i stres, który może towarzyszyć dziecku, które właśnie weszło w światła jupiterów. Konferansjer słucha więc i jest obecny, czyli nie rozprasza się, nie nudzi się i nie pospiesza. Po prostu jest, towarzyszy.

 

NIE POPRAWIAJ, NIE MORALIZUJ

 

...bo nie od tego jesteś na scenie! Dzieci popełniają mnóstwo błędów, gaf i głupstw. W ten sposób uczą się, poznają świat i rozwijają. Dodatkowo na scenie mogą przeżywać stres i tremę. Prowadzący event ma za zadanie wspierać i zapewnić sceniczny komfort, nie zawstydzać (i tyczy się to również dorosłej publiczności!). Jesteśmy tam dla ludzi i rolą konferansjera jest stworzyć takie warunki dla występujących, by czuli się oni wyjątkowo, dobrze, wygodnie i w pełni mogli wykorzystać swój sceniczny potencjał.

 

UŚMIECHAJ SIĘ, NIE OBAWIAJ SIĘ ŻARTU

 

Konferansjerzy i konferansjerki powinni umieć ożywić imprezę, co więcej powinni traktować scenę jako narzędzie do wywoływania emocji. A czy jest coś lepszego niż dobry żart? Dzieci uwielbiają się śmiać. Właściwie robią to przez 80% dnia. Zabawny i wyluzowany prowadzący, który potrafi dobrze zażartować ma duże szanse na to, by zjednać sobie dziecięcą publikę.

 

SZANUJ I TRAKTUJ POWAŻNIE

 

Dziecko, jak każdy człowiek, potrzebuje czuć się szanowane i traktowane na serio. Będąc na scenie nie daj się ponieść pokusie wykreowania swojego wizerunku kosztem młodego uczestnika eventu. Jako prowadzący imprezę mamy tę przewagę, że umiemy i lubimy występować. Czujemy się na scenie, jak ryba w wodzie. Dodatkowo, jako dorośli, mamy miażdżącą przewagę intelektualną i emocjonalną nad dziećmi. Możemy w bardzo łatwy sposób zaszkodzić, wykorzystując swoją przewagę, by dowartościować siebie kosztem gościa, który zawitał na naszej scenie. Nie róbmy tego, a wszystko o czym mówi dziecko traktujmy bardzo poważnie i szanujmy myśli i emocje kształtujące się w młodych głowach i sercach.

 

Sprawdź, jak radzić sobie z tremą sceniczną: https://mikolajbasinski.pl/blog/jak-konferansjer-moze-radzic-sobie-z-trema-sceniczna/
Zobacz także profil na Google: https://g.page/KonferansjerMikolajBasinski/review?gm

 


Konferansjer Mikołaj BasińskiMikołaj Basiński

Konferansjer, Animator, Quizmaster – od 10 lat prowadzę eventy i imprezy różnego rodzaju. Moje psychologiczne, trenerskie i pedagogiczne wykształcenie pozwala mi zgłębiać fascynujący świat wystąpień publicznych jeszcze efektywniej i docierać do ciekawych wniosków, którymi chętnie dzielę się, ale i wykorzystuję w mojej pracy scenicznej.

Zapraszam do współpracy!

663 341 909

konferansir@gmail.com